Krakowski ma już 10 lat!
Tym razem krótko, bez długich wywodów i przemyśleń. W tym roku są wybory i pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że Ci, którzy między schabowym, a Familiadą ruszą się do urn zdecydują uczciwie i z rozmysłem.
Tymczasem ja pomyślę o wskrzeszeniu krakowskiego. Tak na dziesięciolecie. Czas leci :)