czwartek, 29 października 2015

[0764]

Przy skrzyżowaniu Jana Pawła II/Mogilskiej z Meissnera

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie od dawna dewastuje miasto ekranami akustycznymi, które służą głównie im i pewnej zaprzyjaźnionej z prezydentem Majchrowskim pani polityk do wieszania swoich przedwyborczych szmat. Kraków w pigułce

niedziela, 25 października 2015

[0763]

Tauron Arena Kraków w odsłonie jesiennej.

Kraków od dawna, właściwie od kiedy pamiętam, borykał się z problemem braku prawdziwej areny sportowo-widowiskowej. Jest co prawda hala TS Wisła, ale jednak jej kubatura nie przystaje do rangi poważnych wydarzeń i imprez, także na koncerty trzeba było jeździć albo do Warszawy albo do Katowic.

Otwarta w połowie maja 2014 roku jest największym tego typu obiektem w Polsce. Niestety, pewnym kosztem Parku Lotników Polskich, gdzie została postawiona.

czwartek, 22 października 2015

[0762]

Blok Francuski - Osiedle Centrum B

Blok Francuski powstał na fali odwilży w latach 1956-1959 wg projektu Kazimierza Chodorowskiego. Tam gdzie dziś możemy zjeść w restauracji Banolli przez wiele lat znajdowało się biuro podróży Orbis, natomiast Kefirek (eh, dziś już Spar) zastąpił ogromny sklep z dywanami. Więcej o tym budynku można poczytać -> tu.

W tle widać fragment bloku szwedzkiego projektu Janusza Ingardena, wuja Krzysztofa Ingardena, projektanta m.in. ICE Kraków Congress Centre czy Małopolski Ogród Sztuki. Ale to temat na osobną notkę.

poniedziałek, 19 października 2015

[0761]

Aleja klonów w krakowskim Ogrodzie Botanicznym UJ

Jesień to najpiękniejsza pora roku w krakowskim Ogrodzie Botanicznym. Taką feerię barw można jeszcze oglądać do 26. października, potem ogród zostanie zamknięty na sezon zimowy. Bilet wstępu to 7zł, studenciaki chyba 4, ale nawet mniejsza z tym... warto, bardzo warto. Jest pięknie.

poniedziałek, 12 października 2015

[0760]

Rondo Młyńskie

Za kilka lat, bodaj w roku 2022, powyższe rondo przetnie tramwaj jadący na Mistrzejowice. Koncepcja budowy takiej linii jest słuszna i bardzo potrzebna dla całego miasta, ale przede wszystkim dla mieszkańców Mistrzejowic. Nie do końca jednak rozumiem po co ZIKiT chce, by powyższe rondo spuchło niemal dwukrotnie, bo aż do czterech pasów w jednym kierunku, co oczywiście zwiększy przepustowość, ale także zwielokrotni ruch samochodowy, a co za tym idzie i korki i hałas. Dla przykładu spójrzmy na rozbudowane tak kilka lat temu Rondo Grzegórzeckie. Nie można także zapomnieć o ekranach akustycznych, które Zarząd chce postawić wzdłuż ulicy Meissnera (to ta ulica odchodząca na prawo) w miejscu gęsto rosnących tam drzew.

Do roku 2022. jest jeszcze daleko, więc mam w sercu odrobinę nadziei, że plany powiększenia ronda zostaną odrzucone na rzecz zdrowego rozsądku i prawdziwego, faktycznego, a nie pozornego rozwoju miasta, które jest w interesie przede wszystkim mieszkańców, jednak mieszkam w Krakowie od urodzenia i od ponad dwunastu lat w miarę na bieżąco śledzę inwestycje drogowe, mam więc uzasadnione podstawy do obaw, że tak się nie stanie.

Pierwszych opadów śniegu nawet nie chcę komentować. Szkoda czcionki.

niedziela, 11 października 2015

[0759]

Samochody zaparkowane na chodniku przy osiedlu Uroczym i Słonecznym w Nowej Hucie.

Bardzo lubię Nową Hutę, tam mieszkałem przez dwadzieścia lat życia i mam wielki sentyment do tej części miasta. Lubię ją za szerokie chodniki, spokojny ruch, ogrom zieleni, rozsądny plan zagospodarowania, urbanistykę, atmosferę i tę samowystarczalność, której brakuje większości pozostałych dzielnic. Nic więc dziwnego, że większość Nowohucian jadąc do centrum czy na Rynek mówi, że jedzie do Krakowa. Mnie także, choć już nie mieszkam w Nowej Hucie od dłuższego czasu, zdarza się tak powiedzieć. Kto nie z Huty ten tego nie zrozumie ;)

Lokalne (ale nie tylko) media, prezydent Majchrowski, ZIKiT, MPK i ogrom mieszkańców ma Nową Hutę za gorszą część miasta, punktując każde złamanie prawa w tej dzielnicy jako dowód na poparcie tezy - w Nowej Hucie jest tylko patologia i nie warto w nią inwestować. Kiedy niechętnie nastawieni do Nowej Huty mieszkańcy Krakowa mówią to otwarcie, to wspomniane instytucje nie mają już odwagi się do tego przyznać.

I teraz spójrzmy na powyższe zdjęcia - przyznaję z bólem serca: tak, w Nowej Hucie jest patologia i to bardzo, bardzo poważna i zaawansowana. Gdzie jest Straż Miejska? Zarządcy budynków? Kto pozwala na takie parkowanie? Skąd to ciche przyzwolenie na taką sytuację? Kosztowne remonty chodników (chociaż akurat w Nowej Hucie rzadkie) są po nic. Ze smutną rzeczywistością idzie nam się mierzyć, zwłaszcza w kontekście niedawnej decyzji naszych władz, które mocno podkreśliły, że miasta w Polsce są dla samochodów, a powyższe zdjęcia są na to smutnym dowodem.

Pocieszam się tylko myślą, że być może jest to tylko chwilowa sytuacja na skutek remontu po drugiej stronie ulicy, gdzie mieszkańcy zazwyczaj parkują.

sobota, 10 października 2015

[0187bis]

Rondo Grunwaldzkie marzec 2006
Rondo Grunwaldzkie październik 2015

Przez ostatnie dziewięć lat w rejonie Ronda Grunwaldzkiego zaszło bardzo wiele zmian. Na pustej działce, gdzie zazwyczaj rozbijało się wesołe miasteczko i budy z zapiekankami, stoi dziś Centrum ICE Kraków. Obiekt powstawał przez wiele lat w niemałych bólach, których wszystkich przyczyn nie da rady wymienić na raz, jednak w końcu, po dziesięciu latach od otrzymania decyzji o warunkach zabudowy, Krakowskie Centrum Kongresowe zostało otwarte. Obiekt zaprojektowało krakowskie biuro architektoniczne 'Krzysztof Ingarden, Jacek Ewý Architekci' (moim prywatnym zdaniem lepiej paść nie mogło) przy współpracy z Japończykiem Arata Isozakim. Dziś ICE Kraków obchodzi swoje pierwsze urodziny i w godzinach 10:00-17:00 drzwi Centrum są otwarte dla gości.

Dla zainteresowanych: Tramwaj u góry to kojarzony przez wszystkich Konstal 105Na (#827, dziś RZ213). Ten konkretny wagon został wyprodukowany 30 lat temu i jeździ po Krakowie do dziś. Niżej Bombardier-Rotax/MPK EU8N, zbudowany na bazie wiedeńskich wagonów przez krakowskie MPK. Tramwaje tego typu wożą pasażerów po Krakowie od pięciu lat.

Niestety, ale by zdjęcia były mniej więcej takie same, słup reklamowy musiał znaleźć się w kadrze. Cóż, wg konsultantów z agencji reklamowej, tam nasze spojrzenia są najwięcej warte.

środa, 7 października 2015

[0758]

Ulica Turecka

Ulica Turecka to bardzo krótka, zaledwie 130 metrowa ślepa uliczka wciśnięta między rzekę Wilgę, aleję Marii Konopnickiej, osiedle Ludwinów i były hotel Forum. Znalazłem ją na początku 2009 roku (zdjęcie nr 604), a w zeszły weekend poszedłem sprawdzić czy jeszcze istnieje i czy cokolwiek tam się zmieniło. Otóż... nic. Czas trochę się tam zatrzymał, co jednak ma swój urok. Szkoda mi bardzo kamienicy po prawej - jest w fatalnym stanie przez co nie nadaje się do zamieszkania i stoi pusta.

sobota, 3 października 2015

[0757]

Skrzyżowanie ulic Dietla i Starowiślnej.

Narożną kamienicę, ma ona adres Dietla 91, dobrze pamiętam z dzieciństwa, często bowiem, 2-3 razy w miesiącu, przejeżdżałem tędy tramwajem i z okien linii 22 widziałem ten budynek, który wtedy był odrapaną z wszelkich śladów tynku totalną ruiną. Bez okien, chyba też i dachu, pustą, narożną skorupą. Według tego co udało mi się znaleźć w Internecie kamienica ta, w czasach swojej świetności, była jedną z najpiękniejszych przy Plantach Dietlowskich i miała/ma ogromną wartość historyczną (dziś nie jest w ewidencji zabytków, za to te trzy kamienice po lewej stronie zdjęcia już tak). Odremontowano/odbudowano ją około roku 2003 i teraz jest się w niej hotel. W piwnicy mieści się pralnio-kawiarnia Frania Cafe (osobiście bardzo lubię), natomiast na parterze znajdowała się piekarnia, no a dziś... niestety, jak widać, albo i nie, w tym samym lokalu można się zadłużyć na całe życie, nawet nie tylko swoje.