[1157]

Aniołówka w Lanckoronie, II połowa XIX wieku

Pocztówka z Lanckorony. Niby blisko, a tak daleko i nigdy wcześniej nie odwiedziłem naszego lokalnego Los Angeles - bo Lanckorona nazywana jest właśnie Miastem Aniołów.

[1156]

Tereny poprzemysłowe w Łęgu

Tutaj będą bloki. Konkretnie zabudowa usługowo-mieszkalna. Nie dam głowy, że na całym terenie, ale na pierwszym planie na pewno tak. Dziś stoi już pięć bloków, do których powolutku wprowadzają się nowi mieszkańcy. Troszkę dalej od kilku lat działa Międzynarodowe Centrum Targowo-Kongresowe EXPO Kraków, a tuż obok powstanie wielkie centrum handlowe.

Infrastruktura jest tu jeszcze w proszku i póki dojazd jest tylko jeden - od strony ulicy Centralnej i właściwie tylko samochodem. Najbliższy przystanek autobusowy jest przy M1 na Nowohuckiej, a kolejny gdzieś na Sołtysowskiej (do której i tak stąd dojścia szybkiego nie ma). W planach zagospodarowania tych terenów wspomniano coś mimochodem o transporcie na Galicyjską, a ja naprawdę chciałbym w to uwierzyć.

[1155]

Rynek i fragment linii C-D

W normalnych warunkach trudno o takie zdjęcie - prawie bez ludzi i przede wszystkim bez ogródków. Nie mam nic przeciwko jednym ani drugim, nic z tych rzeczy, lecz zgodzimy się wszyscy, że ich nadmiar na Rynku bywa męczący. Zgodziłyby się tu ze mną te obecne na pierwszym planie dwie krakowianki, które głośno komentowały i chwaliły sobie te pustki oraz możliwość wyjścia na papieroska w spokoju.

Poza tym na zdjęciu od lewej;

Budynek Banku Pekao, rocznik 1913, obecnie do kupienia za 40 mln PLN,

Kamienica 'Pod Trzema Gwiazdami', wiek XV, a potem wiele zmian, łączeń i rozłączeń,

Kamienica Ciemowiczowska, również XV wiek, jedna z węższych przy Rynku,

Pałac Spiski, podobnie jak koleżanki początki ma w XV wieku, rozbudowywany i przebudowywany, na parterze kiedyś Delikatesy, dziś Biedronka,

Pałac 'Pod Krzysztofory' lub po prostu Krzysztofory, II połowa wieku XVII, dom krakowskich szopek, poza tym w ciągłej przebudowie.

[1154]

Ogrody Królewskie na Wawelu

Na zdjęciu widać taras dolny, czyli wypoczynkowy kącik króla Zygmunta I Starego, nieco schowany w cieniu Wieży Jordanki. Taras górny to skrzynki z ziołami i przyprawami królowej Bony. Prace archeologiczne nad odtworzeniem ogrodów zaczęły się blisko piętnaście lat temu i trwały dekadę. Od 2015 można je zwiedzać.

W tle, idąc od lewej, widać wieże kościoła Mariackiego przy Rynku, następnie dwie wieże kościoła św. Andrzeja przy Grodzkiej, zza których wyłania się fasada i potężna kopuła kościoła ss. Piotra i Pawła. Natomiast smukła i strzelista wieża tuż obok należy już do kościoła św. Idziego. Większość prawej strony zajmuje górna część fasady Arsenału Królewskiego.

Prawdę mówiąc to mój pierwszy raz w tym miejscu, do którego trafiłem przez czysty przypadek spacerując Podzamczem.

[1153]

Aleja Pokoju

Aleja Pokoju ciągnie się aż do Ronda Czyżyńskiego u styku Nowej Huty i Czyżyn, aż po Rondo Grzegórzeckie - łącznie przez około 4,5 kilometra. Tutaj jesteśmy na wysokości ulicy Fabrycznej i terenu, gdzie niegdyś wznosiły się zakłady Wytwórni Wódek, a następnie Polmosu. Produkcja trwała tu niemal nieprzerwanie od roku 1931, aż do bodaj 2010 kiedy sprzęt wyjechał do innych zakładów, a budynki zaczęto stopniowo rozbierać. W roku 2018 teren był już prawie zupełnie wyczyszczony. Dziś połowa jest już zagospodarowana albo pod budynki mieszkalne, albo biurowe widoczne na zdjęciu w tle. Inwestycja jednak nie jest zakończona i prace wciąż trwają tu i ówdzie.

Byłem tu już w lutym roku 2017 -> [0884] pokazując wtedy jeden z budynków przy bramie wjazdowej - dziś nie ma i jego.Trochę szkoda mimo wszystko.

[1152]

Klub Kwadrat, ul. Skarżyńskiego 1

Znajduje się na skraju zachowanego pasa startowego lotniska w Czyżynach. Klub należy do Politechniki Krakowskiej, podobnie jak widoczny w tle jeden z akademików i jest takim właśnie siermiężnym klocem podobnym do wszystkich tego typu obiektów swojej epoki. Studio AGH przed przebudową wyglądało podobnie, Uniwersytet Rolniczy ma swoją Arkę, a i przy AWF też stoi taki klocek. Pomimo tego życia w Kwadracie jest wiele i to od momentu powstania, tj. roku 1992. Kalendarz wydarzeń jest napięty - od kabaretów po norweski black metal. 

Sam byłem tu tylko raz, w roku 2010 na koncercie grupy Laibach, na której koncert wybierałem się także i w tym roku i też do Kwadratu. Pierwotnie mieli zagrać jeszcze w maju, lecz koncert przeniesiono z wiadomych przyczyn na bodaj październik.