sobota, 31 października 2020

[1185]

 

Planty w pobliżu ulicy Sławkowskiej

Bez dwóch zdań Planty najpiękniej prezentują się jesienią. Opadłe kolorowe liście długo leżą na trawnikach i alejkach tworząc niesamowity klimat niczym z ogrodu. Bo warto w sumie wiedzieć, że krakowskie Planty podzielone są na osiem ogrodów - część ze zdjęcia nazywa się Barbakan i rozciąga się pomiędzy ulicami Sławkowską, a Szpitalną.

Na zdjęciu widać też modernistyczny pawilon "Pod Łabędziami", który od początku swojego istnienia, tj. od roku 1930, pełnił funkcje kawiarniano-knajpiane. Niestety, według moich czysto subiektywnych obserwacji, miasto nie ma na niego pomysłu i przez większość czasu stoi raczej pusty.

piątek, 30 października 2020

[1184]

 

Plac Wszystkich Świętych 7

Piękna kamienica, której powstanie datuje się na wiek XVI, chociaż w ewidencji zabytków napisali, że XIV. Próbowałem dociec po której stronie V I powinno stać, ale w końcu poległem, jednak skłaniam się bardziej ku XVI niż XIV. Może ktoś doprecyzuje i mnie poprawi. 

Charakterystyczną cechą tej kamienicy są donice z kwiatami, które zdobią jej okna latem. Niestety na jesieni, w tej kolorowej, acz ciemnej porze roku nic tam po nich i dom przestaje się wyróżniać - może poza fantastycznym parterem, gdzie niegdyś był sklep spożywczy, potem Dom Książki, aż w końcu kawiarnia. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - jak się do niej wchodzi? Przez kawiarnię? Od Brackiej może? Albo przez numer 8?

wtorek, 20 października 2020

[1183]


Bożego Ciała 17

Kamienicę wzniesiono w pierwszej połowie lat 60' XIX wieku, lecz w rejestrze zabytków jej nie znajdziemy. Miasto ma z nią własnościowy kłopot, więc wiele wskazuje na to, że jej stan raczej się przez najbliższe lata nie polepszy i będzie przypominać Kazimierz sprzed lat.

poniedziałek, 19 października 2020

[1041bis]

 

Wałowa 11 w lutym 2018

Wałowa 11 w październiku 2020

Na Wałowej 11 stał sobie kiedyś taki niepozorny domek. W lutym 2018 wyglądał na opuszczony, chociaż od czasu do czasu ktoś tam bywał i się nim zajmował, aż pojawił się deweloper i z domku pozostała tylko frontowa ściana. Jest on, no... był, w gminnej ewidencji zabytków i, jak głosiła tabliczka na ścianie, kiedyś zajmowano się w nim produkcją kredy. 

Postawił go tu w roku 1924 podgórski architekt Antoni Dostal. Jego autorstwa jest także kamienica pod numerem 12 na ulicy Wąskiej na Kazimierzu. Numer, a nawet ulica może nic nikomu nie mówić, ale kamienicę pewnie każdy kojarzy, gdyż jest to ta ruina za Skwerem Judah. W tym roku obchodzi swoje stulecia, a od kiedy stoi w takim stanie jak obecnie chyba nawet najstarsi mieszkańcy Kazimierza nie pamiętają. Btw. kiedyś się tu pojawiła -> [0320]

Tego domku specjalnie mi nie szkoda i wręcz czekam, aż z Wąską 12 stanie się coś podobnego. Rzecz jasna nie kropka w kropkę.

piątek, 9 października 2020

[1182]

Piwna 7a

Najzwyklejsza kamienica jakich w Krakowie wiele, lecz jak widać naznaczona. Są to ślady z czasów II Wojny Światowej, być może zadane już przez 'wyzwolicieli', którzy lubili sobie postrzelać po oknach, niemniej to mogli być też Niemcy, którzy także nie wahali się strzelać w okna.

Podobnych miejsc jest w Krakowie kilka. Np. na rogu Pawiej i Worcella albo kawałek dalej przy Kleparzu lub na Rzemieślniczej, która tu nawet jest -> [0894]

W prawym górnym rogu widać malutki fragment odświeżonej kamienicy pod numerem 7, o której Andrzej Sikorowski z grupy Pod Budą śpiewał przed laty. Ale to może kiedyś i przy okazji.

wtorek, 6 października 2020

[1181]

 

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Ludwika Rydygiera
 

Szpital zbudowano w roku 1986 i od tamtego czasu jest jednym z najnowocześniejszych w regionie. Znajduje się na osiedlu Złotej Jesieni w dzielnicy Bieńczyce. Obecnie przechodzi lekki lifting, lecz tej strony jeszcze nie tknięto.

Na pierwszym planie natomiast widać pętlę tramwajową Bieńczyce, którą ulokowano tu dwadzieścia lat przed oddaniem szpitala do użytku. Paradoksalnie już przed otwarciem szpitala przestała być używana i dziś włącza się ją podczas remontów i objazdów lub jako postój dla rezerw.

poniedziałek, 5 października 2020

[1180]

 

Zdrój Solidarności

Jak ktoś przyglądał się poprzedniemu zdjęciu to pewnie dojrzał taką konstrukcję w tle. Jest to punkt poboru wody ze źródła wody pitnej, chociaż obecnie przyklejona tam naklejka mówi, że to woda niezdatna do picia. Według badań nie spełnia norm ilości żelaza i manganu, ale także zapachowych. Pamiętam, że chodziłem z rodzicami po tę wodę, chyba bardziej jako ciekawostkę niż, by faktycznie akurat tę pić. Niemniej to były też czasy, kiedy z wód mineralnych była Kryniczanka i jej pochodne - Jan, Zuber i tak dalej. I jak pamiętam rzeczywiście miała bardzo specyficzny smak i zapach.

Takich zdrojów jest w Krakowie kilka, np. przy Parku Krakowskim albo na skwerze przy ulicy Kościuszki (vis a vis Novotelu), a powstały właśnie na początku lat 90' w ramach odwiertów geologicznych mających określić... czy w Krakowie może być metro.

niedziela, 4 października 2020

[1179]

Park Ratuszowy
 
 Jesień jest piękna, zwłaszcza w takie dni jakimi uraczył nas ten weekend, lecz najpiękniejsza zawsze była w Nowej Hucie. A to dopiero początek.