piątek, 31 grudnia 2021

[1301]

 

Lodowisko przy Siedleckiego

Lodowisko Cracovii, potocznie zwane 'Krakowianką', a formalnie Lodowiskiem imienia Adama "Rocha" Kowalskiego otwarto w roku 1961 i od tamtego czasu tutaj trenuje i rozgrywa mecze sekcja hokeja na lodzie klubu Cracovia.

Tutaj też uczyłem się jeździć na łyżwach. Chociaż nie dokładnie tu, ale na mniejszym lodowisku, które znajdowało się tuż obok. Podejrzewam, że od dawna już nie istnieje. Sukcesów w tym temacie nie mam żadnych, ale dość nieźle radzę sobie z jazdą do przodu. No i jako dziecko zderzyłem się z Jerzym Stuhrem... i to tyle z sukcesów.

To tyle na rok 2021. W 2022 życzę Wam co najmniej takiej aktywności jak powyżej oraz zdrowia, bo to teraz ważniejsze niż kiedykolwiek, odporności, mało stresów, dużo sukcesów i by ten 2022 był po prostu lepszy.

piątek, 24 grudnia 2021

[1300]

 

Ozdoba na Rondzie Mogilskim

Blog nie umarł. Blog śpi, co mu się zdarza co jakiś czas. Ale jeszcze się obudzi.

Schyłek roku bywa trudny i dla wielu to pewnie jeszcze nie koniec zmagań, więc życzę Wam wszystkim, by te święta były dla Was spokojne i życzliwe, byście bezpiecznie dojechali do celu, gdziekolwiek on jest i odpoczęli i ciałem i duchem. Wszystkiego dobrego.

niedziela, 5 grudnia 2021

[1299]

 

Jarmark Bożonarodzeniowy 2021

Niepostrzeżenie skończył się nam październik, a wraz z nim polska złota jesień. Listopad także tylko mignął, co akurat dobrze, bo nie znam nikogo, który by tego miesiąca specjalnie wyczekiwał.

Grudzień natomiast to początek Jarmarku Bożonarodzeniowego. Ok, ten zaczął się jeszcze w listopadzie, ale umówmy się, że to taka grudniowa rzecz. Podobnie jak w poprzednich latach Kraków postawił na budy z jedzeniem, pamiątkami, wyrobami regionalnymi i rękodziełem, a także scenę koncertową. I ok, chociaż największym wzięciem cieszy się oczywiście grzaniec, jednak mam nieodparte wrażenie, że Kraków nawet nie próbuje się starać, by to było lepsze, tylko robi to wg starego szablonu.

W tym roku miałem okazję zobaczyć to co przygotował dla swoich mieszkańców Wrocław i przy tamtejszym Jarmarku Bożonarodzeniowym propozycja Krakowa wypada... nijako. Bardzo nijako. Ok, ja wiem, że, inne miasto, inna historia, trochę inne tradycje i wpływy, jednak jakoś tak przyjemniej, weselej i bardziej świątecznie to zrobili, mimo wszystko.