niedziela, 20 lutego 2022

[0025bis]

 

Róg ulic Ładnej i Meissnera w grudniu 2004

Róg ulic Ładnej i Meissnera w lutym 2022

Cofamy się do grudnia 2004 roku na róg ulic Ładnej i Meissnera. O tej drugiej jest teraz dość głośno z racji planowanej budowy trasy tramwaju na Mistrzejowice, która przez bezmyślne planowanie zamieni tę bardzo zieloną aleję, przynajmniej na jej dalszym odcinku, w otoczony ekranami ściek komunikacyjny oraz generator korków i przy okazji pozbawi okolicznych mieszkańców wielu miejsc parkingowych, w tym także i mnie. Lose-lose situation dla wszystkich.

Ulica Ładna natomiast pozostaje cicha i anonimowa. Tak jest dziś, ale w roku 2004 jej początkowy odcinek był ruchliwą drogą dojazdową do prężnie działającego jeszcze młyna przy ulicy Mogilskiej... chociaż on chyba miał w adresie właśnie ulicę Ładną. Nieważne, w każdym razie po oddaniu do użytku przebudowanej ulicy Mogilskiej oraz Alei JP2 no i oczywiście widocznej w tle nowej ulicy Lema sytuacja znacznie się tam uspokoiła, piesi są bezpieczniejsi, a mieszkańcom wazony nie spadają już z półek. Przynajmniej do czasu kiedy deweloper nie odda bloków, które wkrótce zostaną doklejone do starego młyna.

Jednak nim to się stanie to i tutaj sporo się jeszcze zmieni. Na przykład ekran po lewej prawdopodobnie przesunie się bliżej domów lub w ogóle zniknie, by zrobić miejsce wspomnianej linii tramwajowej. Bo ona jest potrzebna i myślę, że mało kto mieszkający w tym mieście i widzący je częściej z pozycji stojącej niż siedzącej powie inaczej, jednak przy braku dalszego ciągu wzdłuż Lema oraz przy tej równej, szerokiej, dwupasmowej jezdni otoczonej ekranami przy wiadomym priorytecie na światłach, taki tramwaj zwyczajnie traci sens.

czwartek, 17 lutego 2022

[0255bis]

 

Pętla Wieczysta, wrzesień 2006

Pętla Wieczysta, luty 2022

Dziś bis, czyli skok w czasie. Tu o ponad piętnaście lat.

Pętlę Wieczysta otwarto w roku 1964, czyli mniej więcej wtedy kiedy zaczęto budować pobliskie osiedla przy ulicy Łąkowej, Włodkowica i Ugorek. Obok dobudowano pawilon, który w zależności od chwili bywał albo sklepem albo knajpą, taką z półki mordowni. Za pętlą natomiast zrobiono zejście do ogródków działkowych i parku AWF, dziś Lotników Polskich. Ogródki dobrze pamiętam, gdyż spędziłem tam kawał dzieciństwa.
W połowie lat '80 pętla straciła jednak na znaczeniu i od tamtego momentu używana jest raczej sporadycznie; albo awaryjnie, albo jako pętla rezerwowa. Mimo wszystko podczas przebudowy Alei JPII i ją dotknęły zmiany i dostała dodatkowe tory umożliwiające wjazd od strony Nowej Huty. Od sierpnia 2020 roku kończy tu linia numer 49, która jest linią pomocniczą, więc pokazuje się tam tylko kilkanaście razy na dobę.

Trudno mi tu było zrobić taki sam kadr, bo podczas przebudowy pętli dobudowano tam niewielki budynek, w którym, wnosząc po okalającym go płocie, muszą trzymać fragmenty Bursztynowej Komnaty.

Ale mniejsza o to. Istotne jest tło, bo to tam zaszło najwięcej zmian. Owy bloczek był nawet kandydatem do ArchiBubla z powodu swojej bliskości do omawianej pętli i choć ukryć się tego nie da, to aż tak krytyczny wobec niego bym nie był. W tym kontekście przynajmniej, bo reszta jest już standardowa - brak dojścia do pętli, brak dojścia do przystanków, a chodnik tylko tam, gdzie wjazd dla aut, a więc prowadzi donikąd. Myślę, że wkrótce powinniśmy móc wpisać przedepty na jakąś listę dziedzictwa.

wtorek, 8 lutego 2022

[1310]

 

Róg ulic Bożego Ciała i Św. Wawrzyńca oraz Placu Wolnica

Dawno nie było nic z Kazimierza. Bo i mnie tam dawno nie było.