niedziela, 31 lipca 2016

[0864]

Pielgrzymi z flagą Panamy na Rynku Głównym

Podobnie jak większość krakowian i ja byłem sceptycznie nastawiony do całej imprezy. Jednak w przeciwieństwie to większości nie zdecydowałem się wyjechać i zostałem na miejscu. Jasne, chciałem, ale mieszkam blisko miejsca pracy i nie musiałem się zastanawiać czy na zakład dojadę czy nie. A właściwie czy wrócę... Mimo blokad tu i tam, ograniczeń i niedogodności oraz wielu pieszych wędrówek chylę czoła przed wszystkimi służbami, które były zaangażowane w obsługę ŚDM - nawet ZIKiT stanął na wysokości zadania. Co tylko pokazuje, że jak chcą to potrafią. Może w końcu do nich dotrze, że miasto z ograniczonym ruchem samochodowym funkcjonuje lepiej, nawet z setkami tysięcy ludzi na ulicach... Plus w mieście panowała naprawdę świetna atmosfera - uśmiechnięci ludzie chcą przybijać ci piątkę, śpiewają, skandują nazwę swojego kraju, ale też niekoniecznie. Po prostu cieszą się, że tu są i chcą, byś ty także się cieszył. I tym samym są zdecydowanie lepsi od zapijaczonych agresywnych grup, które mamy po Wiankach czy innych krakowskich imprezach plenerowych... sporo krakowian jednak powinno zostać w mieście i to zobaczyć.

Mniej więcej teraz (18:45) papież Franciszek wsiada do samolotu w podkrakowskich Balicach kończąc krakowskie Światowe Dni Młodzieży. Następne odbędą się w Panamie. Kiedyś będąc w Boliwii spotkałem grupkę ludzi, którzy spędzili tam parę tygodni i byli tym krajem zachwyceni. Może więc, zważywszy na wszystko powyższe, warto zastanowić się nad taką wycieczką...niekoniecznie jako pielgrzym.

Edit: o 19:29 B787 LOTu (SP-LRA) z Franciszkiem na pokładzie wystartował w kierunku rzymskiego lotniska Fiumicino.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz