Osiedle Albertyńskie i były hotel Lipsk
Dziś jeszcze chwila w Bieńczycach. W połowie lat 90' mówiło się, że w hotelu Lipsk mieszkają głównie obywatele państw byłego Związku Radzieckiego, u których, jak odpowiednio spytać, można kupić dosłownie wszystko, łącznie z czołgiem i wyrzutnią rakiet. Rzecz jasna to jedna z miejskich legend, ale jak wiadomo w każdej takiej historii jest trochę prawdy.
Dziś jest to Dom Turystyczny Indigo, ale nazwa Lipsk wciąż nieformalnie obowiązuje. Tym określeniem nazywa się wszystkie budynki tego typu - kilkupiętrowe, pokryte kolorowym (najczęściej pomarańczowym) szkłem bloczki pełniące funkcje biurowe lub właśnie hotelowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz