czwartek, 9 listopada 2017

[0159bis]

Kamienica pod adresem Wielopole 15 w lutym 2006 roku

Kamienica pod adresem Wielopole 15 w listopadzie 2017 roku

Wiem, że to trochę falstart z tym bisem, bo jak widać remont wciąż trwa, ale akurat pasuje mi data - otóż w ten poniedziałek minęło dokładnie sześć lat od pamiętnego zawalenia się 'schodów do Kitschu' w tej właśnie kamienicy. Miało to miejsce o w pół do trzeciej w nocy, kiedy na schodach znajdowało się kilkadziesiąt osób, z których część została ranna. Szczęściem w nieszczęściu była godzina 'tąpnięcia', gdyż gdyby to się stało godzinę, może półtorej wcześniej, to nieszczęście byłoby znacznie większe. Byłem tam noc wcześniej, właśnie koło godziny pierwszej, i idąc do Carycy mijałem wijącą się kolejkę do Kitschu i nawet przeszło mi wtedy przez myśl pytanie 'jak ta styrana kamienica jeszcze to wytrzymuje?' Dzień później już wiedziałem - ledwo. Swoją drogą nie wiem skąd ta popularność Kitschu... niżej było lepiej.

W całej kamienicy znajdowały się wtedy cztery kluby - dwa na pierwszym piętrze i dwa na drugim. Kitsch i Off Centrum były wyżej, a Caryca z Łubu-Dubu niżej. Coś jeszcze było w podziemiach, ale prawdę mówiąc nie mam pojęcia czy w nocy z 5 na 6 listopada 2011 w ogóle istniało. Mieszkańcy okolicznych domów setki razy skarżyli się na hałas idący spod Wielopola 15, więc nie można było otwierać tam okien, ale i tak z pewnością było głośno. Domyślam się więc, że sześć lat temu wszyscy mieszkający wokół głęboko odetchnęli z ulgą. Ja jednak trochę tęsknię, zwłaszcza za Carycą i Off Centrum, gdzie poznałem masę fajnych ludzi i zawsze bawiłem się najlepiej. Z mojego punktu widzenia po zamknięciu tych czterech klubów krakowskie życie imprezowe mocno podupadło, nawet pomimo tego, że wszystkie kluby odrodziły się gdzie indziej. Jednak mimo szczerych chęci to już nie było to. Zatem miło jest mieć w pamięci to miejsce, bo drugiego takiego już raczej nie będzie i tym samym zazdroszczę ludziom, którzy będą tam teraz mieszkać. To jednak kawał fajnej historii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz