Zima przy Jasnogórkiej |
Cieszy mnie ten śnieg i mróz. To ewenement, który warto zanotować. Być może to tęsknota za tymi prawdziwymi siermiężnymi, śnieżnymi i mroźnymi zimami, które ostatnio nie chcą się pojawiać, a być może to dlatego, że w tygodniu siedzę w ciepłym domu i nie muszę z tym wszystkim walczyć po drodze do i z pracy, a jak już wychodzę to rekreacyjnie i wtedy taka zima mnie więcej niż tylko cieszy. Jedno i drugie jak sądzę - takiej zimy można nie lubić, ale jest nam potrzebna. Choćby po to, by radośniej witać wiosnę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz