poniedziałek, 25 lipca 2016

[0862]

Pętla Krowodrza Górka

W miejscu, w którym stoję, w latach 2018-2020 powstanie linia tramwajowa na Azory. Mieszkańcy i radni dzielnicy Prądnik Biały tak właśnie wybrali i inaczej już raczej nie będzie. Wariantów do wyboru mieli 3, z czego dwa dość do siebie podobne, natomiast trzeci zakładał wydłużenie linii z pętli Krowodrza Górka (przez miejsce gdzie właśnie stoję) do ul. Opolskiej i dalej wzdłuż niej już na Azory. Jest to wariant najkrótszy i najpewniej i najtańszy w realizacji, nie dziwne więc, że wygrał. Jednak moim zdaniem to błąd. Nowa linia tramwajowa powinna zostać wybudowana w ten sposób, by jak najwięcej mieszkańców mogło z niej skorzystać, a ten wariant w ogóle tego nie oferuje - co więcej będzie na dłuższym odcinku dublował się z liniami autobusowymi jadącymi ulicą Opolską. Lepszym rozwiązaniem byłby więc któryś z pozostałych dwóch wariantów, tj. linia wzdłuż ulic Wybickiego i Łokietka do ul. Opolskiej, a tam już prosto na Azory. Byłby to wariant znacznie dłuższy oraz tym samym droższy, ale pozwoliłby większej ilości mieszkańców podróżować szybszym od autobusów tramwajem. A chyba o to chodzi w budowie linii tramwajowej. Teraz mam wrażenie, że linia powstaje po to, by powstała, a nie, by służyła jak największej ilości mieszkańców. Po budowie 'wariantu A' mieszkańcy z ulic Wybickiego czy (tamtejszej części) Łokietka nadal zostaną bez tramwaju, więc najwygodniej będzie im wsiąść w samochód.

Cóż, taki wybór nie jest jednak niespodzianką, gdyż tak naprawdę został podjęty prawie 35 lat temu kiedy budowano linię na Krowodrzą Górkę (pętlę otwarto w 1984 roku). Jej wydłużeniem miała być właśnie linia na Azory po trasie, jaką zakłada wariant A (a stamtąd aż do Bronowic). Wtedy plan porzucono, można domniemywać, że z przyczyn finansowych, a dziś stojąc przed lepszym i bardziej funkcjonalnym rozwiązaniem, do niego powróciliśmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz