poniedziałek, 3 lipca 2017

[0945]

Przy skrzyżowaniu Łużyckiej z Witosa

Gdzieś tu właśnie zaczyna się Kurdwanów. Chyba - niby kiedyś jeździłem tam niemal dzień w dzień, ale nigdy nie eksplorowałem tego miejsca jakoś usilniej. W mojej prywatnej i zupełnie subiektywnej opinii, to jedno z mniej przyjaznych miejsc w Krakowie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz