wtorek, 18 września 2018

[1096]

Królewska - torowisko do Bronowic.

Od kilku dni jest to temat numer jeden w Krakowie - torowisko do Bronowic idzie do gruntownego remontu! Wszyscy wieszczą armagedon, ale aż tak źle nie będzie, a dziesięć miesięcy minie szybko. Przeżyliśmy przebudowę Mogilskiej i Jana Pawła II to przeżyjemy i to, chociaż rzecz jasna nie jest to taka sama sytuacja. 
Dziś na pokazanym wyżej odcinku tramwaje mocno zwalniają i ledwo się przezeń przetaczają, a dalej wcale nie jest lepiej. Remont musi być. Obawiam się jednak, że po przebudowie pojawią się takie idiotyzmy jak nowe światła, np. na skrzyżowaniu z Urzędniczą, przeniesienie przystanków za skrzyżowania, co jest już plagą, oraz likwidacja przejść dla pieszych np. tego w tym miejscu - nie widać go dobrze, ale jest. Zresztą zaproponowany plan przebudowy pobliskiego Placu Inwalidów tylko zwiastuje to ostatnie.

Niemniej najistotniejszą rzeczą jest to, że torowisko w końcu zostanie wyremontowane i to nie tak jak to na Bieńczyckiej, gdzie stare podkłady zamieniono miejscami, podobnie jak tory zresztą i torowisko jak było do remontu, tak jest nadal, a porządnie i na lata. Oby. Może też opamiętają się z tym przenoszeniem przystanków - przecież to nie tylko spowalnia jazdę, ale przede wszystkim jest niebezpieczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz