![]() |
Między ulicami Ugorek a Pawła Włodkowica |
Jak wychodzę z domu to niedaleko - do sklepu albo na spacer gdzieś po sąsiedzku. Mam to szczęście, że mieszkam w miejscu, gdzie zachowała się jeszcze jakaś przestrzeń, która nie ogranicza się do skwerku z dwoma klombami i placu zabaw wyglądającego jak spacerniak. Nie ma tu płotów czy innych zasieków, nie ma też więc bramek, które przeważnie umieszcza się tam, gdzie wjazd dla samochodów i by móc gdziekolwiek dojść trzeba iść na około.
Czy ktoś jeszcze odważy się tak budować?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz